Archiwum 11 maja 2005


maj 11 2005 ja on i kolezanka
Komentarze: 0

wczorejszy wieczor jednak spedzilam samotnie...czy mialam ochote stac w tlumie facetow podniecajacych sie pilka, pijacych guinessa, myslacych o seksie, palacych papierosy a co jeszcze gorsza cygara, gapicych sie na moje piersi, niemyslacych i glosnych ?

wybralam goraca kapiel w pianie z olejkami pomaranczowymi przy zeilonych herbacianych swiecach.zrobilam zadanie z hiszpanskiego i uczylam sie myslac o egzaminach przerazajacych. pisalam pamietnik o nim i marzylam ze pewnego dnia...zdarzy sie cos o czym o nawet nie mysli.

tego dnia kiedy go poznalam mial mi tylko pokazac mieszkanie gdzie co jest itp niewiem jak sie stalo ze spedzilismy pol dnia na sofie smiejac sie rozmawiajac patrzac sobie w oczka juz tego dnia wiedzialam ze kiedys go pokocham bardzo bardzo juz wtedy zrobil na mnie wrazenie wyjatkowo niesamowite a przynajmnjiej na tyle dobre ze widzac jego niesamowicie wielkie bordowe lozku w sypialnie pomyslalam czy kiedykolwiek cos cos a moze jeszcze inne cos polaczy nas w tym lozku...

to bylo dawno dawno dawno minelo juz sporo minelo juz 21 miesiecy teraz budze sie przy nim kazdej soboty i niedzieli kazdego wolnego dnai od pracy a nawet jesli budze sie sama w moim zielonym lozku mam go w mysli w glowie w sercu w calej sobie

dzisejszy dzien sloneczny lecz zimny. po collegu pojechalam na zakupy widzialam kilka par cudownych kolczykow zapewne je kupie niedlugo dostalam telefon od kolezanki i dowiedzialam sie ze mamy bilety do hiszpani lecimy wszyscy razem ja on i kolezanka bedzie milo zapewne milo i slodziutko tego lata bede brazowa

nie myslicie ze ja on i kolezanka to juz za duzo ?

twicken : :